Tradycyjnie po raz piąty Klinika Urologiczna Uniwersytetu im. F. Schillera w Jenie zorganizowała sympozjum o kamicy moczowej. W tegorocznym Sympozjum, poza gospodarzami, urologami z NRD, wzięli udział urolodzy z wielu krajów Europy, a mianowicie: Austrii, Bułgarii, Czechosłowacji, Hiszpanii, Jugosławii, Polski, Republiki Federalnej Niemiec, Wielkiej Brytanii, Węgier, Szwajcarii i Związku Radzieckiego. Z Polski przybyli: prof. Jerzy Zieliński, doc. Andrzej Musierowicz oraz, zaproszeni przez organizatorów Sympozjum: dr Adolf Warzok i doc. Mirosław Kazoń.
Obrady zorganizowano w podmiejskim ośrodku turystycznym w „Lisiej Wieży". Sala obrad wyposażona była w rzutniki i projektory do wyświetlania ilustracji do referatów i filmów.
W pierwszym dniu obrad, 16 września w piątek omawiano zagadnienia patogenezy kamicy moczowej: powstawanie jądra kamienia, krystalizacja agregacji, inhibitory i fiksacja. W drugim dniu obrad 17 września w sobotę omawiano kamicę moczową u dzieci.
Pierwszy dzień obrad 16 IX 77.
W referatach z Kliniki Urologicznej z Jeny omówiono nowoczesne poglądy na powstawanie kamicy moczowej. Przedstawione przez kierownika Kliniki, prof. Emila Hienzscha wyniki badań doświadczalnych na zwierzętach dowodzą powstawania konkrementów w kanalikach bliższych, a nie w kłębuszkach.
Powstawanie kamienia można określić jako proces czterofazowy, a mianowicie: najpierw występuje proces tworzenia się jądra kamienia, podczas którego następuje wiązanie się jonów w moczu, co przez wytworzenie mikrokryształ-ków wywołuje powstanie krystalurii. Fazą drugą jest faza wzrostu, w której cząstki pierwotne rosną i zbierają się w większe elementy. Jako fazę trzecią można określić ustalenie się takiej większej cząstki w wąskim miejscu dróg moczowych i wreszcie w fazie czwartej taka zatrzymana cząstka staje się podstawą rozwoju kamienia.
Jak wykazał Robertson i wsp. z Leeds (Anglia) można oznaczać ryzyko powstania kamienia i czynniki ryzyka w przypadkach kamieni wapniowych. Są dwa czynniki; ograniczające wzrost kamienia osłaniające działanie inhibitorów i przesolenie moczu, sprzyjające krystalizacji i powstawaniu kamienia — których wzajemna gra wpływa na przebieg choroby ka-miczej.
Kwaśny mukopolisacharyd silnie hamuje krystalizację szczawianów.
Gebhard (Bonn) i Cifuentes-Delatte (Madryt) omówili budowę szlifów kamieni. Przedstawili piękną dokumentację fotograficzną. Jedliny, i grupa radzieckich urologów zajęła się zagadnieniem kamicy nawrotowej i kamicy dróg moczowych u chorych z przerostem gruczołu krokowego. Podkreślali znaczenie czynników miejscowych i ogólnych na powstawanie kamieni. Są zdania, że struktury kamieni pierwotnych i wtórnych nie różnią się.
Frang (Pecs) przedstawił rolę zakażenia, oraz Ph moczu i wpływ stosowania antybiotyków w kamicy fosforanowej. Zwrócono tu uwagę na możliwość powstawania niektórych złogów na skrzepach krwi. Złogi te dają na urografii obraz ujemnego cienia.
Seyfert (Jena) omówił rolę i wpływ hydrodynamiki dróg moczowych na powstawanie kryształów moczowych. Wystąpienie swoje ilustrował filmem.
W dyskusji zabierał głos m. in. Zieliński, podnosząc sprawę samoistnego odchodzenia kamieni. Często nie wiemy, dzięki czemu jeden kamień odchodzi, a drugi — podobny — pozostaje i trzeba go usuwać.
Na zakończenie pierwszego dnia obrad Kazoń przedstawił film o zastosowaniu polskiego kleju tkankowego w urologii. Film zainteresował zebranych, pytano o wiele szczegółów technicznych, możliwości rozpowszechnienia i zakupu kleju. Pytano o wyniki odległe i możliwości powikłań. W dyskusji Musierowicz podzielił się własnymi doświadczeniami nad zastosowaniem polskiego kleju w eksperymencie i w klinice.
Drugi dzień obrad 17 IX 77
Obrady poświęcono omawianiu kamicy moczowej u dzieci. Uczestniczyli w tym dniu poza urologami także pediatrzy, nefrolodzy i chirurdzy dziecięcy.
Podstawowe referaty wygłosili: Otto-Unger, Yahlensieck, Mincov, Piehl, Zvara, Janca, Mehnert i Hesse, a także Kriżek i Schneider 6 referatów tego dnia wygłosili urolodzy czechosłowaccy. Referenci podkreślili znaczenie Ph moczu, zaburzeń w odpływie moczu, stężenia moczu, inhibitoroe i zaburzeń metabolicznych. Do tych ostatnich, jako najważniejsze należą: kwasica kanalikowa, hyperurikuria, hyperuri-kemia, oraz cystynuria. Przyjmuje się, że u dzieci ok. 80% kamieni moczowych odchodzi samoistnie.
W kamicy moczowej u dzieci szczególną rolę odgrywają: zakażenie i odwodnienie.
Pierwotne kamienie u dzieci zbudowane są ze szczawianów, natomiast nawrotowe składają się z fosforanów.
Zwrócono uwagę na konieczność zwalczania zakażenia dróg moczowych i usuwania zaburzeń w odpływie moczu.
W leczeniu zachowawczym kamicy u dzieci większość autorów radzi podawanie związków aluminium, witaminy B6 zyloricu.
W przypadku kamicy fosforanowej poleca się ograniczenie pokarmów zawierających wapń i fosfor, zakwaszenie moczu, oraz intensywne leczenie przeciwbakteryjne.
Leczenie kamicy z kwasu moczowego polega na ograniczeniach dietetycznych, stosowaniu Uratylu U i Allopurinolu.
Wszyscy referenci zgodnie podkreślili przydatność stosowania wszystkich zabiegów operacyjnych, wykonywanych u dorosłych. Należy być bardzo rozważnym, podejmując decyzję usunięcia nerki.
Kriżek (Mariańskie Łaźnie) przedstawił referat o kamicy cystynowej, oparty o dane, dotyczące 62 dzieci, w tym 15-oro poniżej 1 roku życia.
Z kolei grupa autorów z Jeny ze Schneider'em na czele omówiła zagadnienia, związane z wydzielaniem wapnia, megnezu, fosforu, cynku potasu i sodu u dzieci zdrowych i u dzieci chorych na kamicę.
Autorzy zwrócili uwagę na fakt, że u dziewczynek z kamicą moczową w wieku 10—12 lat jest zwiększone wydzielanie wapnia.
Interesującą grupę referatów stanowiły wystąpienia gospodarzy, omawiające wpływ pewnych leków na wydzielanie kwasu moczowego, cynku wapnia — u zwierząt ze zmniejszoną podażą wapnia i fosforu. Stwierdzono ścisły związek między wydzielaniem cynku i wapnia. Konieczne są dalsze badania w tej mierze. Ustalono, że następne, VI Jenajskie Sympozjum Kamicy Moczowej odbędzie się we wrześniu 1979 w Jenie i będzie poświęcone omówieniu postępów w leczeniu zabiegowym i operacyjnym kamicy moczowej.
Gościnność gospodarzy, którzy postarali się o to, by dwa kolejne wieczory były atrakcyjne tak pod względem towarzyskim, jak i artyslycznym, stanowiła piękną oprawę Zjazdu.