Zmiany w żywych tkankach podczas zamrażania powstają dwiema drogami. Przy ochładzaniu do 10°C na minutę kryształki lodu tworzą się w przestrzeni pozakomórkowej (krystalizcja heterogenna), zwiększając znacznie stężenie elektrolitów (5, 11, 12). Woda przemieszcza się z komórek do przestrzeni międzykomórkowej, a komórki ulegają odwodnieniu i obkurczeniu. Powolne zamarzanie powoduje rozległe zmiany martwicze, ale doświadczenia z użyciem zawiesin komórkowych wykazują odsetki ich przeżycia od 10 do 50% (11, 12). Przy szybkim zamrażaniu ze spadkiem temperatury 40°C na min. kryształki lodu tworzą się zarówno w przestrzeni pozakomórkowej jak i w komórkach (krystalizacja homogenna). To powoduje zazwyczaj martwicę (11, 12). Obumieranie komórek przy szybkim zamrażaniu wydaje się być efektem utraty wody ze struktur komórkowych, prowadzącej do tworzenia się w nich kryształków lodu. Powstaje toksyczne stężenie elektrolitów, zniszczenie białka i błony komórkowej, unieczynnienie enzymów (12), a zmiany powstające w drobnych naczyniach krwionośnych prowadzą do martwicy niedokrwiennej (8, 12). Całość tych procesów nazwano krionekrozą.
Próby niszczenia tkanek nowotworowych podjęto w połowie XIX-go stulecia. Krionekrozę nowotworu dróg rodnych u kobiet próbował uzyskać J. Arnot w 1851 r. stosując zbiornik solanki ochłodzonej lodem do 24°C. W 1883 r. S. Opęchowski zamrażał tkankę mózgową psów stosując aparat wyzyskujący efekt szybkiego parowania eteru w strumieniu ciepłego powietrza (4). Współcześnie J.S. Cooper użył w 1961 r aplikatora (kriosondy), której końcówka oziębiana była ciekłym azotem do 196°C. Z pracami Coopera związane są początki kriochirurgii (4, 8)
Zastosowanie kriosondy umożliwia dokładne zogniskowanie krańcowo niskiej temperatury na obszarze, który na powierzchni zamrażanej ma kształt okrągły, a przestrzennie hemisferyczny, przy czym objętość zamrażanej masy tkankowej zależy od czasu i średnicy aplikatora. Kriogenikę stosuje się w licznych obcych ośrodkach w zakresie dermatolokrwawienia. Stwierdzono, że jest to bezpieczny sposób operowania chorych ze skazą krwotoczną, podkreśla się jej wartość we wczesnym leczeniu nowotworów, jak również w postępowaniu łagodzącym u chorych nieoperacyjnych (4, 8). Leczenie kriogeniczne w kraju zastosowano poza okulistyką (Krwawicz) tylko w nielicznych ośrodkach z powodu braku aparatury (1, 2, 8, 9, 10). Zainteresowania nasze wiążą się z możliwością uzyskania prototypu kriosondy o dużej wydajności cieplnej, wykonanej przez Zakład Niskich Temperatur Centralnego Ośrodka Techniki Medycznej w Warszawie (Kierownik Zakładu Doc. dr inż St. Augu-stynowicz). Prototyp ten testowano biologicznie, zamrażając przez 3 min. dolny biegun nerki królika. Narząd ten wybrano z powodu jego znakomitego ukrwienia.
Sposób wykonania
Do doświadczeń użyto kriosondy o średnicy 10 mm. Ciśnienie robocze* aparatur wynosiło od 0,62 do 0,9 atm. Badania przeprowadzono u 15 królików obu płci, rasy mieszanej, wagi od 3,6 do 4,9 kg. Zwierzęta podzielono na 2 grupy.
Grupa I składała się z 4 zwierząt, a grupa II z 11 zwierząt. Zabiegi operacyjne wykonywano w znieczuleniu dotchawiczym, stosując dożylnie Nembutal w rozcieńczeniu 10 mg (1 ml) i prowadząc oddech kontrolowany, powietrze+'tlen z użyciem respiratora dla małych zwierząt. Zabieg operacyjny wykonywano w ułożeniu na boku. Cięciem lędźwiowym lewostronnym pozaotrzewnowo uwalniano i wyłaniano nerkę. Narząd zwilżano 0,9% rozczynem soli fizjologicznej, kriosondą dotykano dolny biegun nerki i uruchamiano aparat. Zwracano przy tym baczną uwagę, by kriosondą po przymarznięciu nie uciskała miąższu, oraz by szypuła naczyniowa nie była zagięta lub skręcona. W opisany sposób udało się zawsze utrzymać krążenie w nerce pomimo, iż jej biegun był zamrażany. Kriosondę wyłączano i po 3 min. Odmrożenie nerki następowało w sposób naturalny. W czasie zamrażania i odmrażania prowadzono spostrzeżenia, notując czas (w sek.) i mierząc średnicę zamrożonej tkanki (w mm). Po odtajaniu nerki umieszczano narząd w łożysku. Powłoki zeszywano dwuwarstwowo szczelnie. Ranę operacyjną zabezpieczono plastykiem w aerozolu. Uprzednio zamrożoną nerkę I grupy zwierząt wycięto po upływie 15 min., 1, 12, oraz 24 godzin. Czynność nerek II grupy zwierząt kontrolowano oznaczając w 7 , 14 i 28 dobie mocznik i kreatyninę w surowicy krwi, oraz wykonując urografię w rozmaitych odstępach czasu od operacji. Wszystkie zwierzęta tej grupy przeżyły doświadczenie i były ponownie operowane. Podczas drugiego zabiegu cięciem poprzez bliznę wycinano uprzednio zamrożony narząd. Powtórną operację wykonano po tygodniu u 2, po 2 tygodniach u 3, po 4 tygodniach u 2, oraz po 5 tygodniach u 4 pozostałych królików. Wszystkie fazy zamrażania i odmrażania były u licznych zwierząt wielokrotnie fotografowane.
Wyniki
Rąbek zamrożonej tkanki uwidaczniał się od 9 do 35 sek. (przeciętnie w 21 sek). od rozpoczęcia krioaplikacji. Po 1 min. zlodowaciała tkanka miała średnicę od 14 do 16 mm (przeciętnie 15,2 mm), po upływie 2 min. średnica lodowej hemisfery wynosiła od 20 do 26 mm (przeciętnie 23 mm.), po 3 min. średnica zamrożenia zwiększyła się od 27 do 36 mm. (przeciętnie 31,4 mm.). Początek odmrożenia w postaci ciemnoczerwonego prążka uwidaczniał się od 1 min. 30 sek. do 3 min. 15 sek. (przeciętnie 2 min. 17 sek.), kriosondą puszczała tkankę od 20 sek. do 5 min. 15 sek. (przeciętnie 2 min. 55 sek.) po wyłączeniu aparatu. Dopiero w 5 i 6 minucie odmrażanie przebiegało szybciej, zakończenie tego procesu spostrzegano między 6 min. 20 sek, a 13 min. 50 sek. (przeciętnie 9 min. 2 sek.) od wyłączenia krisondy. Odmrożona nerka zmieniała kolor na ciemno wiśniowy, objętość odmrożonej tkanki zwiększała się, ostro odgraniczając się od części nie zmienionej zimnem, przy czym odcinek kriogenicznie zmieniony wynosił od 1/5 do 1/4 nerki. Z torebki włóknistej sączyły się niekiedy drobniutkie kropelki krwi. Krwawienie to ustawało po kilkudziesięciu sekundach. Przed wycięciem nerki oznaczono w 7, 14 i 28 dobie poziom mocznika i kreatyniny w surowicy krwi.
W badaniach tych u żadnego zwierzęcia nie stwierdzono odchyleń od stanu zwykłego. Rany operacyjne zagoiły się doraźnie. Przed wycięciem nerki wykonywano urografię. Króliki układano w taki sposób, by trzewia były przesunięte na stronę prawą. Wielkość lewej nerki po podaniu kontrastu była mniejsza, wydzielanie jednoczasowe, równe. Urograficznie niemej nerki nie stwierdzono. W miejscu odpowiadającym dolnemu biegunowi nerki była luka, nie wypełniona moczem kontrastowym. Podczas powtórnej operacji po 24 godz. było nieco wysięku w łożysku nerki.
Tydzień po krioaplikacji stwierdzono wysięk w otoczeniu nerki, która w zakresie dolnego bieguna była w silnych płaszczyznowych zrostach trudnych do rozdzielenia. Zrosty te przecinano między podwiązkami. Po 14 dniach wysięku w otoczeniu nerki nie było. Narząd tkwił w mocnych zrostach z otoczeniem nie tylko w zakresie dolnego bieguna. Po 4 tygodniach zrosty nerki z otoczeniem były lite, twarde, obejmowały cały narząd, którego dolny biegun był wtopiony w tkanki otaczające. Po 5 tygodniach silne zrosty z otoczeniem były wyraźniejsze poza właściwym obszarem zamrożenia i obejmowały również u 1 królika ogon trzustki.
Dolny biegun nerki był wtopiony w otoczenie i wyczuwalny jako mały, twardy guzek. Na nerkach przekrojonych podłużnie I grupy zwierząt zmieniony zimnem zajmuje do 2/5 nerki, klinowo biegnie w kierunku miedniczki. Klin ten jest przekrwiony, obrzękły, odgraniczony dość ostro od nie zmienionego miąższu. W miedniczce nerkowej brak krwi.
Grupa II. Na rozkroju nerki 7 dni po krioaplikacji widoczny jest ostro odgraniczony klin dolnego bieguna w zrostach z otoczeniem. Kriogeńicznie zmieniony klin miąższu jest po 14 dniach blady, spoistości wzmożonej i wyraźnie mniejszy niż w nerkach grupy I. Na przekroju nerki po 4, a szczególnie po 5 tygodniach od krioaplikacji widać wyraźnie regresję miąższu w zakresie dolnego bieguna. Biegun dolny nerki jest zwykle zmniejszony do wielkości fasoli, twardy, barwy szarej, nie do rozdzielenia z tkankami otaczającymi.
Omówienie
Wprowadzenie kriogeniki do lecznictwa winno opierać się na dokładnie oznaczonej wydajności biologicznej istniejącej aparatury.
Pod wydajnością biologiczną rozumiemy efektywność zamrażania oraz jej bliższe i dalsze skutki. Dotychczasowe prace autorów polskich omawiały z jednym wyjątkiem (10) zastosowanie kriogeniki w lecznictwie (1, 2, 8, 9), nie dały jednak odpowiedzi w jakim czasie i na jakim przestrzennie obszarze dochodzi do kriodestrukcji tkankowej i gdzie ta granica między kriodestrukcją (cryodestruction) z przeżyciem tkanki (cryopreservation) przebiega. Wiadomo, że gdzieś w pobliżu granicy półkuli lodowej przebiega linia dzieląca obszar zniszczony zimnem od warstwy brzeżnej komórek, które proces kriogeniczny przeżywają (6). Wybrany przez nas narząd odpowiadał założeniem pracy, bowiem doskonale ukrwiona nerka stanowi dużą przeszkodę cieplną podczas zamrażania. Ten sam czynnik przyspiesza znacznie odmrożenie, co znacznie zwiększa możliwość przeżycia zamrożonych tkanek na pobrzeżu lodowej półkuli (6). Spostrzeżenia drobnowidowe o rozmiarze i granicach zniszczenia tkanek w opisywanym modelu kriogenicznie zmienionej nerki są przedmiotem innego doniesienia (5).
Spostrzeżenia zmian makroskopowych pozwalają ustalić, że wydajność kriogeniczna polskiego prototypu aparatu kriochirurgicznego jest wielka, a średnica półkuli lodowej powstaje po 3 min. zamrażaniu przekracza z zasady ponad trzykrotnie średnicę użytej sondy kriogenicznej. Stwierdzono, że w okresie między 1 a 7 dobą pooperacyjną pojawia się dookoła dolnego bieguna nerki wysięg, ulegający wessaniu do 14 dnia po krioaplikacji. Ustalono u wszystkich kontrolowanych zwierząt, że odczyny zlepne z torebką tłuszczową — dość silne po tygodniu — stają się po 2 tygodniach lite, przy czym w 4 i 5 tygodniu po zamrożeniu dolnego bieguna nerki narząd ten jest wtopiony w twarde, niepodatne zrosty z otaczającymi tkankami. W urografiach uwidoczniono już po 7 dniach prawidłową czynność większej części nerki nie zmienionej kriogenicznie. Ponadto ustalono, że uprzednio zamrożony biegun nerki ulega stopniowemu zmniejszeniu szczególnie łatwo uchwytnemu 5 tygodni po zabiegu.
Wnioski
1. Prototyp polskiego aparatu krichirurgieznego wykonany przez Zakład Niskich Temperatur COTM jest wydajny, prosty i łatwy w użyciu oraz niezawodny.
2. Zmieniony na skutek zamrożenia dolny biegun nerki królika ulega kriodestrukcji, po czym procesy odnowy prowadzą do jego regresji i wtopienia się w tkanki otaczające.
3. Krioaplikacja dolnego bieguna nerki królika nie prowadzi do uchwytnych zaburzeń poziomu mocznika i kreatyniny, a dobra czynność wydalnicza pozostałej części nerki stwierdzona jest urograficznie od 7 dnia po operacji.
Podziękowanie
Autorzy pracy składają podziękowanie pracownikom Zakładu Niskich Temperatur Centralnego Ośrodka Techniki Medycznej za ich pomoc przy realizacji omawianych badań.
ul. Długa 1/2
61-848 Poznań