PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

SPRAWOZDANIE ZE STAŻU KLINICZNEGO W INSTYTUCIE UROLOGII UNIWERSYTETU W PADWIE
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1995/48/2.

autorzy

Witold Woźniak
Z Klinik Urologii Akademii Medycznej im.K.Marcinkowskiego w Poznaniu
Kierownik Kliniki: prof. dr hab. med. Zbigniew Kwias

W Instytucie Urologii w Padwie przebywałem w okresie od 1 marca do 31 sieipnia 1994 roku. Staż kliniczny odbyłem w ramach programu “Tempus”, na zaproszenie prof. Francesco


Pagano. Ponieważ obszerne i wyczerpujące sprawozdanie z pobytu w Padwie przedstawił dr


Balt z Gdańska (Urol.Pol. 1 /93,97-99), aby uniknąć powtórzeń, postaram się możliwie skrócić moje sprawozdanie.


Instytut Urologii znajduje się w Szpitalu Cywilnym ULSS-21 (ULSS – Unita’ Locale Socio


Sani tarę – odpowiednik naszego ZOZ-u), zajmuje ok. 100 łóżek łącznie z Oddziałem Urologii


Dziecięcej. Oddział męski posiada 60 łóżek, Oddział kobiecy 30. Istnieje również możliwość wynajęcia przez chorego pokoju w części prywatnej Szpitala. Urologia posiada własny, bardzo duży blok operacyjny czynny codziennie. W skład bloku wchodzą3 sale operacyjne (sala C używanajest do operacji dzieci), 2 sale endourologiczne, 2 sale endoskopowe, oraz pracownie urodynamiki. Przy bloku operacyjnym znajduje się pra- cownia ESWL wyposażona w litotryptor Dornier HM-3. W Instytucie pracuje 25 lekarzy, w tym połowa specjalizujących się w urologii. Praca rozpoczyna się przed godziną 8.00, naj- młodsi asystenci rozpoczynąjąwizytę na swoim odcinku. Z reguły sąto grupy 2-osobowe pod opieką których znajduje się 10-12 chorych. Pierwsza wizyta obejmuje wydawanie zleceń, opa- trunki, usuwanie drenów, szwów itp. zabiegi. Następnie odbywa się wizyta ze specjalista, które- mu młodsi zdają sprawozdanie ze stanu chorych, czasami jeszcze jeden obchód (3!) z adiunk- tem. Po południu, od godz. 14.00 zaczynają się ponownie wizyty wg. schematu porannego.


Nowo przyjęci pacjenci muszą być do tego czasu opisani i zbadani przez najmłodszych asy- stentów oraz musza mieć zlecone badania i zabiegi na dzień następny. Dwa razy w tygodniu odbywa się wizyta profesorska obejmująca wszystkie oddziały. W poniedziałek wizytę prowa- dzi prof. Pagano {giro di direttore), w czwartek lub piątek prof. Artibani. W trakcie wizyty omawiane są tzw. trudne przypadki oraz pacjenci przygotowywani do zabiegów. W dni, w które nie ma dużej wizyty, po południu odbywają się krótkie zebrania kliniczne, na których omawia się szczegółowo plan operacyjny na dzień następny oraz przedstawia wyniki badań. W poniedziałek o godz. 16.00 odbywa się tzw. kominek urologiczny – asystenci i lekarze z innych oddziałów przedstawiajątrudne przypadki diagnostyczne. Zebranie to prowadzi prof. Pagano.


We wtorek po południu prof. Passerini-Glazel, szef Urologii Dziecięcej prowadzi zebranie z pediatrami, którzy przedstawiąjąmudzieci wymagające interwencji urologa.


Praca na bloku operacyjnym rozpoczyna się przed godz. 9.00. Na każdej z sal operacyjnych odbywa się jeden duży zabieg (np. Cystectomia lub prostatectomia radykalna). Przed głównym zabiegiem często wykonywane są drobne operacje (np. circumcisio lub orchidectomia). Na sali dziecięcej wykonuje się 2 lub 3 zabiegi. Na salach endourologicznych wykonywane są przede wszystkim zabiegi PNCL (2-3) oraz różne zabiegi diagnostyczne (urethrografię, cysto- grafie, pyelografię). Na salach endoskopowych odbywa się kilkanaście cystoskopii kontrol- nych oraz kilka TUR-ów pęcherza i prostaty. Na uwagę zasługuje fakt, że średni pobyt chorych z gruczolakiem stercza leczonych elektroresekcjąwynosi 3 doby (cewnik po TUR-P usuwa się w 1 dobie). Chorzy do badań kontrolnych załatwiani są ambulatoryjnie. Również w trybie ambulatoryjnym wykonuje się badania urodynamiczne. Wszyscy chorzy do zabiegów ESWL są hospitalizowani. Dziennie wykonuje się 2 do 3 sesji ESWL, również leczeni sąpacjenci z mniejszych ośrodków. Do ESWL kwalifikowani są cho- rzy ze złogami wielkości do 2 cm. Przy kamicy dolnego kielicha rutynowo wykonuje się PCNL. Pan dr L.Balt szczegółowo i dokładnie przedstawił sposoby leczenia poszczególnych jedno- stek chorobowych, ograniczę się więc do kilku uwag, które zasługująna wyróżnienie. Chciałbym zwrócić uwagę na nieco odmienny niż w Polsce sposób uzyskiwania specjaliza- cji w urologii. Lekarz po studiach, który uzyskał możliwość specjalizowania się w urologii przez 5 lat uczestniczy w zajęciach tzw. szkółki urologicznej (scuola di urologia). Przez ten okres czasu jest on do dyspozycji Instytutu Urologii na zasadzie “full immersion”, tzn. nie może legalnie podjąć żadnej innej pracy. Za uczestnictwo w szkółce urologicznej płaci Uni- wersytetowi ok. 1,5 mln. lirów rocznie (ok. 24 mln. złotych). Za swojąpracę na rzecz Instytutu


Urologii otrzymuje wynagrodzenie ok. 22 mln. lirów rocznie (ok. 350 mln. zł.). Przez cały rok specjalizanci uczestnicząw różnych zajęciach (wykłady i seminaria) będących częściowo po- wtórzeniem zajęć ze studiów. Dla przykładu, na pierwszym roku ucząsię anatomii urologicz- nej, fizjologii, mikrobiologii, anatomii patologicznej. Pod koniec roku akademickiego ze wszy- stkich przedmiotów zdają egzaminy, a średnia ocen jest podstawą do zaliczenia. Zajęcia odby- wają się częściowo przed i po południu. Raz w tygodniu uczestnicząw operacji pokazowej wykonywanej przez prof. Pagano. Obrazy i komentarze z sali operacyjnej poprzez system vi- deo przekazywane są do biblioteki, gdzie można na bieżąco obserwować zabieg. Lekarze spe- cjalizujący nie zdobywają żadnego doświadczenia operacyjnego, nie wykonujązabiegów ope- racyjnych, przy operacjach “stojąna hakach” i szyją skórę. W endoskopii czasami są dopu- szczani do wykonywania cystoskopii (pod kontrola starszego), rzadko maja możliwość wyko- nania nakłucia nerki. Z powyższych informacji wynika, że specjalizacja z urologii we Wło- szech jest czysto teoretyczna, nie ma tak jak u nas egzaminu praktycznego. Wielokrotnie spo- tykałem się z uwagami najmłodszych asystentów odnośnie braku możliwości wykonywania zabiegów operacyjnych zwłaszcza, gdy dowiadywali się o operacjach wykonywanych przez ich odpowiedników w Polsce. Muszę jednak przyznać, że ich wykształcenie teoretyczne jest lepsze i pełniejsze niż u nas.


Na zakończenie chciałbym serdecznie podziękować panu profesorowi A.Borkowskiemu i panu profesorowi Z.Kwiasowi za pomoc w uzyskaniu stypendium. Dziękuję bardzo panu pro- fesorowi F.Pagano za zaproszenie. Chciałbym wyrazić mojągłęboką wdzięczność panu profe- sorowi G.Passerini-Glazel za serdeczne przyjęcie, pomoc w zakwaterowaniu i organizacje pobytu w Padwie. Dziękuję wszystkim moim włoskim przyjaciołom i całemu Zespołowi Insty- tutu Urologii w Padwie zamiłe przyjęcie i wszechstronną pomoc.