Wprowadzenie
Zaburzenia statyki narządu rodnego i oddawania moczu są
jedną z najczęstszych przyczyn zgłaszania się kobiet do ginekologa
i urologa, a czasem do lekarza innej specjalności [1]. Ocenia
się, że grupa ta stanowi około 40-50% pacjentek po menopauzie.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu (WNM) jest schorzeniem
o wielopłaszczyznowej etiologii i ma charakter interdyscyplinarny.
Spośród najczęściej wymienianych czynników są urazy okołoporodowe,
liczne porody (a szczególnie porody zabiegowe),
zabiegi operacyjne w miednicy mniejszej oraz zmiany wsteczne
w mięśniach i tkance łącznej. Dużą rolę przypisuje się zmianom
hormonalnym, jak również chorobom towarzyszącym (obturacyjna
choroba płuc, nadwaga lub otyłość, infekcja dróg moczowych)
[1,2]. Następstwem tych zmian jest utrata właściwego
podparcia podstawy pęcherza oraz cewki moczowej i zmiana
tylnego kąta cewkowo-pęcherzowego [3].
Poszukiwanie skutecznych metod leczenia chorych na WNM
stało się konieczne z powodu częstego występowania nawrotów
tej choroby, która zaburza funkcjonowanie chorej w społeczeństwie
lub powoduje trudności w utrzymaniu higieny. Wysiłkowe
nietrzymanie moczu jest więc poważnym problemem społecznym
[1,3].
Celem pracy była ocena wyników leczenia chorych na wysiłkowe
nietrzymanie moczu, stosowanych w naszych placówkach
różnych metod operacyjnych podczas dwuletniej obserwacji.
Materiał i metody
Materiał stanowiły 393 pacjentki w wieku od 28 do 62 lat,
operowane na oddziałach ginekologiczno-położniczych w latach
1986-2004 z powodu wysiłkowego nietrzymania moczu
lub zaburzeń statyki narządu rodnego.
Rozpoznanie WNM i kwalifikacje do zabiegu przeprowadzano
początkowo według ogólnie przyjętych kryteriów diagnostycznych.
Oprócz badania ginekologicznego rozpoznanie stawiano
na podstawie wywiadu, dodatniej próby kaszlowej i testu
uniesienia szyi pęcherza moczowego. Przed zabiegiem konsultowano
przypadek każdej pacjentki z internistą oraz anestezjologiem.
W przeprowadzanym badaniu fizykalnym uwzględniano
indeks masy ciała, przyjmując dla pacjentek z nadwagą
wskaźnik 25-30, natomiast dla otyłych – powyżej 30. Nieco później
wprowadzono metodę sonografii pochwowej [4,5], w której
oceniano kąt cewkowo-pęcherzowy i ruchomość odcinka
cewkowo-pęcherzowego. Przyjęto wartości graniczne 110° dla
kąta cewkowo-pęcherzowego oraz 10 mm dla ruchomości odcinka
cewkowo-pęcherzowego.
W związku z wprowadzeniem nowych metod leczenia operacyjnego
TVT (tension free vaginal tape) i IVS (intravaginal slingoplasty)
u wszystkich pacjentek tych grup stosowano test podpaskowy,
kwestionariusz Gaudenza i przeprowadzono badania
urodynamiczne [6]. Ponadto u wszystkich operowanych pacjentek
wykonywano posiewy bakteryjne moczu [1].
Stopnie nietrzymania moczu rozpoznawano na podstawie
klasyfikacji Ingelman – Sundberg [1]. U 57 kobiet wykonano jedynie
plastykę przedniej i tylnej ściany pochwy, u 48 kobiet wykonano
oprócz plastyk pochwy, podwieszenie macicy sposobem
Halbana – Giliamsa – Dolerisa [7].
U 174 pacjentek wykonano operację Marshall – Marchetti –
Krantz [7] i u trzydziestu sześciu pacjentek wykonano operację
Aldridge’a – Goebel – Stoeckla z zastosowaniem własnej powięzi,
w tym u czterech chorych zastosowano taśmę z siatki prolenowej
[7], a u osiemnastu kobiet przeprowadzono operację
sposobem Burcha [8]. U dwudziestu pięciu pacjentek wykonano
operację sposobem TVT, natomiast u trzydziestu pięciu – operację
IVS [9].
Chore po zabiegach prowadzone były w sposób typowy.
Szczególną uwagę zwracano na kinezyterapię mięśni dna miednicy,
którą rozpoczynano w momencie usunięcia cewnika z pęcherza
moczowego. Ćwiczenia te zalecano jeszcze przez jeden
miesiąc po wypisaniu ze szpitala. Operowane pacjentki były kontrolowane
co miesiąc w przyszpitalnej poradni przez okres roku.
Po upływie dwóch lat ponownie skontrolowano pacjentki i oceniono
skuteczność przeprowadzonej operacji. W tabeli I przedstawiono
analizowany materiał. W badanej grupie 94,6% stanowiły
pacjentki, które rodziły, a po przeprowadzeniu badań diagnostycznych
u 74,8% stwierdziliśmy WNM I stopnia i u pozostałych
25,2% WNM II stopnia. Nadwagę lub otyłość stwierdzono
u 31,5% operowanych na podstawie wyżej omówionego
wskaźnika masy ciała BMI (Body Mass Index).
Wyniki
Wyniki badań urodynamicznych: na pięćdziesiąt dwa przeprowadzone
badania stwierdzono u 14% chorych nietrzymanie
moczu z przynagleniem oraz mieszaną postać wysiłkowego nietrzymania
moczu (około 34%). W przypadkach infekcji w drogach
moczowych postępowanie lecznicze wdrażano w oparciu
o wyniki badań bakteriologicznych z moczu.
W tabeli II przedstawiono wyniki leczenia wysiłkowego nietrzymania
moczu oraz powikłania. Najczęstszym powikłaniem
było uszkodzenie pęcherza moczowego.
Najmłodszą grupę stanowiły pacjentki, u których wykonano
podwieszenie macicy z plastyką pochwy. W wywiadzie wszystkie
były wieloródkami. Wśród pięćdziesięciu siedmiu operowanych,
u których wykonano jedynie plastyki pochwy, w wywiadach
podawały przebyte cięcia cesarskie (10,6%), hysterektomie
(4,7%). Z wymienianych chorób dwanaście pacjentek podawało
dolegliwości sercowe (nadciśnienie, niedotlenienie mięśnia sercowego
i arytmię – 2,7%). W 31,5% przypadkach stwierdzono
nadwagę i/lub otyłość na podstawie wskaźników BMI=25-30
(nadwaga) i powyżej 30 (otyłość).
W grupie operowanych czterdziestu ośmiu pacjentek, u których
wykonano podwieszenie macicy i plastyki pochwy, jedna
podawała w wywiadzie przebyte cięcie cesarskie (2%), natomiast
trzy pacjentki miały nadwagę (6,2%).
Na 174 operowane metodą Marshall – Marchetti – Krantz
czternaście pacjentek było po hysterektomii (8,3%), trzy po amputacjach
trzonu macicy (2%), sześć po cięciu cesarskim (4%)
a z nadwagą siedem kobiet (4%).
Również w grupie pacjentek po zabiegu Aldridge’a – Goebel
– Stoeckla na trzydzieści dwie pacjentki dwie operowane (6,2%)
były po amputacji trzonu macicy, dwie miały wykonane cięcie
cesarskie (6,2%), natomiast u czterech pacjentek stwierdzono
nadwagę (12,5%).
Pięć pacjentek po operacji Burcha przeszło uprzednio hysterektomię
(27,7%), trzy operowane – cięcie cesarskie (16,6%),
jedna – amputację trzonu macicy (5,5%).
Pacjentki, które miały wykonane podwieszenie cewki moczowej,
nie różniły się między sobą w zakresie częstości występowania
czynników ryzyka, a więc trzy cięcia cesarskie w grupie
TVT (12%), po dwa przypadki po hysterektomii (8%) i po amputacji
w grupie IVS (5,7%).
Analizując czynniki ryzyka, najczęstszym czynnikiem we
wszystkich grupach była nadwaga (9,4%), choroby układu krążenia
(3,3%), natomiast z przebytych zabiegów: cięcie cesarskie
(5,5%), hysterektomia (6,3%), amputacja trzonu macicy (2,2%),
operacje na przydatkach (2,5%).
Zaznaczyć należy, iż po operacji Marshall – Marchetti –
Krantz nie stwierdzono przypadku przerwania ściany pęcherza,
a jedynie ukłucie powodujące podbarwienie moczu. W grupie
po operacji Aldridge’a – Goebel – Stoeckla jedynie w dwóch
przypadkach przerwano ścianę pęcherza moczowego, pozostałe
postacie odnotowanego uszkodzenia stanowiły również nakłucia
pęcherza. W grupie sześćdziesięciu kobiet operowanych
technikami TVT i IVS do uszkodzenia pęcherza doszło u 28,3%
chorych. Z innych powikłań zanotowano krwiaki zasłonowe
(12%), nacieki zapalne (9,7%), zalegania moczu (9,7%), tzw.
parcia de novo (10,5%). W jednym przypadku obserwowaliśmy
erozję taśmy do ściany pochwy (1,6%). W przypadkach powikłań
zawsze do konsultacji proszony był urolog.
Skuteczność operacji Burcha wyniosła 100% (nie zgłaszano
dolegliwości). Ogółem po rocznej obserwacji skuteczność we
wszystkich grupach leczonych wynosiła zatem 85,4%, natomiast
po dwóch latach zmniejszyła się do 78,4% operowanych
chorych.
Dyskusja
Wysiłkowe nietrzymanie moczu w zdecydowanej większości
spowodowane jest defektami anatomicznymi, w związku
z czym najskuteczniejszym sposobem postępowania jest leczenie
operacyjne [3,10,11,12,13], choć z drugiej strony mnogość stosowanych zabiegów świadczyć może o ciągłym poszukiwaniu
optymalnej metody [3].
Rechberger i wsp. [3] stosowane obecnie zabiegi klasyfikują
w pięciu grupach.
1. Plastyka przedniej ściany pochwy z aplikacją powięzi metodą
Kellego.
2. Operacje podwieszające przypochwia załonowe – operacja
Marshall – Marchetti – Krantz, operacja Burcha i ich laparoskopowe
modyfikacje, kolposuspensja igłowa – operacja Pereyry.
3. Operacje pętlowe z zastosowaniem własnych tkanek pacjentki
oraz materiałów heterologicznych i syntetycznych.
4. Okołocewkowe iniekcje autologicznej tkanki tłuszczowej,
deflonu, kolagenu.
5. Implantacja sztucznych zwieraczy.
Plastyka przedniej ściany pochwy jest zabiegiem stosowanym
w wysiłkowym nietrzymaniu moczu, a jego skuteczność
waha się od 40% do 90%. Ocenia się jednak, że odsetek rzeczywisty
jest niższy, a nawet istnieją opinie, że jest najmniej skuteczną
metodą [1]. Wyniki naszych obserwacji wydają się potwierdzać
powyższe sugestie. W materiale po dwuletniej obserwacji
brak poprawy dotyczył 38,0% leczonych kobiet. Przy podwieszeniu
macicy, uzupełnionym plastykami pochwy, odsetek
niepomyślnych wyników wynosił 37,5%. Ukazały się ostatnio
doniesienia [3], sugerujące konieczność uzupełnienia zabiegów
plastycznych pochwy operacją Burcha w przypadku cystocoele
lub operacją slingową w przypadku urethrocoele.
Bardzo popularną grupą zabiegów są operacje z wykorzystaniem
dostępu nadłonowego, których istotą jest podciągnięcie
szyi pęcherza moczowego i utrwalenie tego stanu przez zastosowanie
taśm z powięzi (operacje Aldridge’a – Goebel – Stoeckla)
lub za pomocą szwów mocujących do okostnej tylnej powierzchni
kości łonowych (operacje Marshall – Marchetti –
Krantz) albo do więzadła Coopera (operacja Burcha)
[3,8,14,15].
Liczni autorzy donoszą o wysokiej skuteczności wspomnianych
zabiegów operacyjnych [3,15,16,17]. W naszym materiale
skuteczność metody MMK wynosiła 86,7% i była wyższa
w porównaniu z operacją Aldridge’a – Goebel – Stoeckla, która
wynosiła 78,1% po dwuletniej obserwacji. Zgodnie z literaturą
[3] wyniki krótkookresowe są dobre i wynoszą około 80%,
natomiast po trzech latach wyraźnie się obniżają nawet do granic
35%.
W 1995 r. została zaproponowana przez Ulmstena i wsp.
[9] operacja TVT (tension free vaginal tape) oraz operacja IVS
(intravaginal slingoplasty), które cechują się wysokim stopniem
skuteczności, przekraczającym 95% i razem z operacją Burcha
stanowią złoty standard w leczeniu wysiłkowego nietrzymania
moczu [3].
Wyniki naszych obserwacji są zgodne z doniesieniami [13].
Stosując operację TVT, uzyskaliśmy po roku obserwacji 76% wyników
korzystnych oraz 86% po zabiegach IVS. Podkreślić jednak
należy, iż mimo udowodnionej wysokiej skuteczności obu
wspomnianych metod, nie są one wolne od możliwości wystąpienia
powikłań [3]. W celu ich uniknięcia w roku 2001 Delorm
zaproponował alternatywny dostęp z przeprowadzeniem taśm
przez otwory zasłonowe (TOT – trans obturator tape) [12,16].
Powikłania po operacjach slingowych są tematem wielu doniesień
[18,19,20,21,22,23].
Płachta i wsp. [18], stosując metodę podwieszenia cewki
moczowej sposobem TVT, odnotowali 8,7% uszkodzeń pęcherza
moczowego, natomiast przy metodzie IVS uszkodzeń było
11,2%. Nieco niższe wartości podają Broś i wsp. [19]. W materiale
Basoka i wsp. [20] liczba uszkodzeń wynosiła 11, %. Bodelson
i wsp. [22] donoszą o 15% uszkodzeń pęcherza moczowego
oraz o 4% przypadków krwawień z dróg rodnych, wymagających
interwencji. Floch i wsp. [23] w swoim materiale podają
1,2% krwawień, podkreślając, iż powikłania te są rzadkością.
Bourrat i wsp. [24], analizując 235 operowanych, wymieniają
11% perforacji pęcherza moczowego, 1,7% przypadków
krwawienia (niewymagających jednak transfuzji krwi), 0,4%
uszkodzeń przewodu pokarmowego. Bafghi i wsp. [25] opisują
przypadek uszkodzenia jelita. Autorzy koreańscy, Paick i wsp.
[26], piszą o 4,7% uszkodzeń pęcherza moczowego.
Debodidance i wsp. [27] w zebranym materiale 800 zabiegów,
obejmujących operację Burcha, Pereyry, Stameya, Ingelman
– Sundberg oraz TVT, wymieniają 3,5% perforacji pęcherza
moczowego, 17% retencji moczu, 10,9% de novo dysurii, 6,9%
de novo urge. W sumie powikłania moczowe wystąpiły u 41%
operowanych. Autorzy podkreślają, że tzw. ślepej procedurze
towarzyszy duża liczba uszkodzeń pęcherza, dysurii i zatrzymania
moczu częściej po operacjach slingowych, natomiast użycie
materiałów zastępczych powoduje trudności w gojeniu się lub
odrzucanie, szczególnie starych materiałów. Skuteczność stosowanych
metod operacyjnych według autorów jest różna
[3,14,15].
Rechberger i wsp. [3] skuteczność metody TOT ocenili na
90,8%. Neuman [13] dokonał porównania skuteczności TVT
i TOT, stwierdzając 8% uszkodzeń pęcherza w TVT oraz krwawień
w 4%. Autorzy podkreślają, że wyraźnie mniej jest powikłań
po zabiegach metodą TOT. Również Meshia i wsp. [14]
ocenili porównawczo efekty operacji TVT i IVS stwierdzając, że
9% kobiet leczonych metodą IVS wymagało usunięcia taśmy
z powodu erozji. W badaniach Doo CK i wsp. [15] operacja TVT
przyniosła pozytywny skutek po pięciu latach od zabiegu, a ponadto,
zdaniem autorów, jest bardzo skuteczna w zapobieganiu
powstawania pęcherza nadreaktywnego.
Cotte i wsp. [16] przeprowadzili ciekawe badania, oceniające
działania taśmy w TOT i TVT za pomocą USG kroczowego.
Obserwowano zachowanie się taśmy w czasie kaszlu i parcia.
W metodzie TOT ramiona taśmy tworzą kąt bardziej rozwarty,
a w czasie wysiłku taśma migruje przylegając do środkowego
odcinka cewki moczowej, powodując jej zamknięcie. Hualde Alfaro
i wsp. [17] ocenili po pięciu latach wyniki operacji TVT
u 326 pacjentek. Skuteczność określono na 86%, natomiast
15% kobiet nadal uskarżało się na wyciekanie moczu, de novo
urgens miał miejsce w 7% a 5,7% pacjentek było reoperowanych.
Z kolei Basok i wsp. [20] ocenili efekty operacji TVT u 72
pacjentek i stwierdzili de novo niestabilność wypieracza w 6,9%.
Aniulene i wsp. [28] oceniają TVT jako minimalnie inwazyjną,
bezpieczną i wysoce efektywną procedurę.
W naszym materiale widoczna jest różnica w skuteczności
między zabiegami plastycznymi pochwy i podwieszenia macicy
z plastykami pochwy a operacjami z dostępu nadłonowego.
Spośród 105 pacjentek, leczonych zabiegami plastyki pochwy
i podwieszenia macicy, po dwóch latach obserwacji brak poprawy
stwierdzono u 48% operowanych. Skuteczność operacji
z dostępu nadłonowego po dwóch latach wynosiła 85%. Sergent
i wsp. [29] ocenili skuteczność plastyki przedniej ściany pochwy
z użyciem materiału zastępczego: z punktu widzenia anatomicznego
sukces w 98% oraz w 91% w aspekcie urologicznym.
Nie było retencji moczu, w jednym przypadku nastąpiło
zropienie krwiaka, wymagające jego ewakuacji i częściowej
ablacji materiału zastępczego, u dwóch pacjentek obserwowano
nadreaktywny pęcherz de novo, u 18% pacjentek doszło do
odsłonięcia siatki. Obserwowanych było 40 kobiet.
Glazener i wsp. [30] przedstawili wyniki analizy retrospektywnej
333 kobiet po przeprowadzonej plastyce przedniej ściany
pochwy w porównaniu z 599 pacjentkami, u których miały
miejsce inne procedury. Stwierdzono, że plastyka pochwy była
mniej skuteczna niż podwieszenie pozałonowe. Porównując
plastykę przedniej ściany pochwy z operacją Marshall – Marchetti
– Krantz, stwierdzono podobne wyniki jak w przypadku
operacji Burcha. Ogólnie wyniki operacji załonowych były lepsze
w porównaniu z zabiegami plastycznymi pochwy. Natomiast
efekty operacji Burcha są podobne do wyników operacji slingowych
(badania Webera i wsp. [26]). Strittmatter i wsp. [31] porównali
rezultaty operacji Marshall – Marchetti – Krantz z wynikami
podwieszenia za pomocą powięzi. Po dwuletniej obserwacji
skuteczność operacji Marshall – Marchetti – Krantz wynosiła
74,9% w porównaniu z 52% po operacji z zastosowaniem plastyki
powięzi.
Godne uwagi jest doniesienie Neumana [32], który oceniał
wyniki po operacji TVT po pięćdziesięciu miesiącach. Spośród
314 pacjentek tylko u jednej wystąpiło wypadanie narządu rodnego,
u dwóch operowanych – cysto et rectocoele de novo.
Wydaje się nam, że różnice w skuteczności stosowanych
metod operacyjnych wynikają między innymi z założeń integralnej
teorii nietrzymania moczu Petrosa i Ulmstena [3], która zakłada
ścisły związek funkcji z anatomią struktur miednicy małej.
Podstawa jej założenia opiera się na stwierdzeniu, że wysiłkowe
nietrzymanie moczu ma podłoże w defekcie anatomicznym, wynikającym
z wiotkości pochwy, co uniemożliwia jej spełnianie
dwoistej roli dynamicznej i statycznej w utrzymaniu moczu.
Przywrócenie właściwych zależności anatomiczno-funkcjonalnych
miednicy małej – warunkuje prawidłową funkcję pęcherza
moczowego i cewki moczowej [11].
Zdaniem autorów [1] poporodowe oderwanie przyczepu
powięzi łonowo-cewkowej od łuku ścięgnistego miednicy małej
jest przyczyną wysiłkowego nietrzymania moczu i cystocoele
w wyniku tzw. defektu bocznego, który jest niemożliwy do skorygowania
poprzez wyłącznie podwieszenie macicy i plastykę
pochwy. Tym tłumaczymy wysoki odsetek braku poprawy w leczeniu
wysiłkowego nietrzymania moczu operacją plastyczną
pochwy oraz podwieszeniem macicy. Dlatego postuluje się
obecnie, aby korekcja cysto- i rectocoele była wykonywana równocześnie
z innym zabiegiem, usuwającym nietrzymanie moczu.
W ten sam sposób można również tłumaczyć wysoką skuteczność
zabiegów załonowych, które pozwalają nie tylko na podwieszenie
cewki moczowej, ale również na częściowe zlikwidowanie
defektu bocznego.
Godne odnotowania są w naszym materiale pewne różnice
dotyczące skuteczności, a także powikłań, między zabiegami
TVT i IVS. Brak poprawy po dwóch latach od założenia taśmy
sposobem TVT stwierdziliśmy u dziesięciu pacjentek, natomiast
po zabiegach IVS – u ośmiu kobiet. Przyczyną braku poprawy
było, jak się zdaje, niewykonanie u wszystkich pacjentek badania
urodynamicznego, co mogło przyczyniać się do niewłaściwej
oceny typu wysiłkowego nietrzymania moczu. Przedstawione w tabeli II różnice dotyczące liczby powikłań między tymi dwoma
metodami, tłumaczyć można aspektem szkoleniowym, ponieważ
w porównaniu z TVT w zakładaniu taśm sposobem IVS
uczestniczyła większa liczba zespołów operacyjnych oraz dużą
dozą sugestii osób prezentujących tę metodę jako bardzo bezpieczną,
co mogło skutkować obniżeniem ostrożności i koncentracji
w czasie zabiegu.
Wnioski
Po rocznej obserwacji wszystkich operowanych pacjentek
brak poprawy stwierdzono w 15,7% przypadków. Najwięcej
w grupie, w której zastosowano podwieszenie macicy (25%)
oraz zabiegi plastyczne pochwy (17,5%). Największą skuteczność
odnotowano po operacjach Marshall – Marchetti – Krantz
(89,7%) oraz po zabiegu IVS (88,5%).
Po dwuletniej obserwacji brak poprawy wzrósł w grupie
operowanych do (21,6%) – największy po operacjach zawieszenia
macicy i plastykach pochwy (37,5%, 38,5%) oraz po operacji
Aldridge’a – Goebel – Stoeckela (25%). Skuteczność zabiegu
TVT wynosiła (72%), natomiast IVS (82,9%). Najbardziej skuteczna
okazała się operacja Burcha.
Wydaje się, że w oparciu o najnowsze poglądy integralnej
teorii nietrzymania moczu, przywrócenie właściwych stosunków
anatomiczno-funkcjonalnych, przy uwzględnieniu wielopłaszczyznowych
przyczyn tych defektów, wymusza równoczesne
wykonywanie kilku zabiegów stosowanych w leczeniu nietrzymania
moczu.