PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

Odległe wyniki wszczepienia moczo- wodów do wydzielonej bańki odbytnicy ze sprowadzeniem esicy na krocze
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1994/47/1a.

autorzy

Jadwiga Jankowski, Jadwiga Zubowska, Anna Grabowska
Z Kliniki Chirurgii Dziecięcej Inst. Ped. AM w Łodzi
Kierownik Kliniki: prof. dr hab. med. J. Jankowskii

Pierwszym, który wykorzystał bańkę odbytnicy jako zbiornik dla moczu, byl

Mauclaire w 1894 roku. Przecinał odbytnicę na jej granicy z esicą, zamykał od góry bańkę odbytnicy i wszczepiał do niej moczowody. Równocześnie wytwarzał defini- tywny odbyt biodrowy. Kilka lat później (1898) Gersuny wytworzył pęcherz z odbytnicy, wszczepiając do niej trójkąt pęcherzowy. Esicę sprowadzał na krocze między przednią ścianę odbytnicy a zwieraczem odbytu. W roku 1912 Heitz-Boyer wykonał podobną operację wszywając esicę na krocze poza odbytnicą. Założeniem tego typu zabiegów było odprowadzenie moczu do wydzielonej części przewodu pokarmowego z zachowaniem trzymania moczu. Zwieracz odbytu został obciążony w tych metodach podwójną rolą trzymania moczu i stolca. Oddzielenie jałowych dróg moczowych od strumienia kału, w odróżnieniu od stosowanej dotychczas ureterosig- moideostomii, zmniejszało ryzyko zakażenia układu moczowego i zaburzeń bio- chemicznych wynikających z wchłaniania zwrotnego moczu. Metody te, na szereg lat zarzucone, zostały w latach 50-tych wznowione przez Lowsleya i Johnsona. Zachęceni podanymi przez tych autorów wynikami w Klinice Chirurgii Dziecię- cej w Łodzi w latach 60-tych wykonaliśmy wszczepienie moczowodów do wydzielonej bańki odbytnicy i sprowadzenie esicy na krocze w obrębie zwieracza odbytu u 13 dzieci z wynicowaniem pęcherza moczowego. Większość dzieci operowana była do 4 roku życia, dwoje do 6 roku życia i jedno w wieku 12 lat. Bezpośredni przebieg pooperacyjny był bez powikłań. Troje dzieci operowano ponownie z powodu zwężenia zespolenia moczowodowo-odbytniczego.

Troje dzieci zmarło: jedno z powodu nie związanego z przebytym zabiegiem operacyjnym, jedno w przebiegu mocznicy z powodu zwężenia obu ujść moczo- wodowych. Przyczyna zgonu u trzeciego dziecka jest nieznana. Obserwacje i badania pozostałych 10 dzieci w pierwszych latach po operacji były raczej zachęcające. Rozwój dzieci był prawidłowy. Nie stwierdzono u nich zaburzeń biochemicznych. Mocz pobierany z pęcherza odbytniczego wykazywał obecność pałeczek okrężnicy i odmieńca — nie zawsze w ilościach znamiennych. Zakażenie układu moczowego występowało u większości dzieci lecz miało charakter okresowy i poddawało się leczeniu farmakologicznemu. Badania urograficzne wykazywały u 2 dzieci prawidłowy obraz dróg moczowych, u 6 jednostronne zmiany zapalne oraz u 2 obustronne.

Trzymanie moczu u połowy dzieci było dobre lub dość dobre. Oddawały mocz dość często, zgłaszały potrzebę oddania moczu, były suche między jednym a drugim oddaniem moczu. 5 dzieci nie utrzymywało dobrze moczu, moczyło się bezwiednie w nocy i przy wysiłkach.

Trzymanie stolca było dobre lub dość dobre poza jednym chłopcem, który od początku nie utrzymywał stolca. Wykonana u niego plastyka zwieracza odbytu sposobem Pickrella nie dała większej poprawy. Dzieci chodziły do przedszkola lub szkoły, przebywały w środowiskach swoich rówieśników.

Prowadzone u tych dzieci, przy współpracy rodziców, ćwiczenia świadomego oddawania stolca i moczu stwarzały nadzieję, że w miarę ich wzrostu zaburzenia oddawania moczu i stolca zmniejszą się. Nie udało się jednak doprowadzić do pełnego trzymania. W dalszej obserwacji okazało się, że obiektywnie niewielkie nawet nietrzymanie moczu lub stolca stanowi wielki problem dla osób dorastających, zwłaszcza dziewcząt. Zdecydowaliśmy się wobec tego u 4 młodzieży (w wieku 18-21 lat) wykonać operację Brickera i odtworzyć prawidłowe warunki w obrębie jelita grubego to znaczy zespolić esicę z bańką odbytnicy. Okazało się to nie nazbyt trudne.

W ostatecznym wyniku pacjenci ci trzymają dobrze stolec. Przetokę moczowo-skórną, zaopatrzoną zbiornikiem, oceniają znacznie lepiej niż stan poprzedni. Pozwala im ona na utrzymanie czystości i większą swobodę w zachowaniu.

U 3 pacjentów, którzy od początku utrzymywali dobrze mocz i stolec, stan ten utrzymuje się nadal.

Przedstawione wyniki wytworzenia pęcherza moczowego z wydzielonej bańki odbytnicy, nie zadawalały nas i skłoniły do odstąpienia od tej metody operacyjnej

piśmiennictwo

  1. Piśmiennictwo u Autora.

adres autorów

prof. dr hab. med. Jadwiga Jankowska
91-738 Łódź, ul. Sporna 36/50.