PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

Sączkowanie ssące w operacjach urologicznych
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1978/31/4.

autorzy

Józef Kroll, Janusz Aniszczenko
Klinika Urologiczna Instytutu Chirurgii AM w Poznaniu
Dyrektor Instytutu: prof. dr med. R. Góral
Kierownik Kliniki: doc. dr med. Wl. Twardosz

streszczenie

Autorzy przedstawili sposób wykonania i wyniki sączkowania ssącego u 82 chorych. Operacje wykonywane były na nerce, moczowodzie, pęcherzu moczowym i kroczu. Sączkowanie ssące znacznie skraca okres pooperacyjny, zmniejsza ilość powikłań i upraszcza pielęgnację.

Po operacjach na drogach moczo­wych dochodzi zwykle do wycieku moczu w ranę. Gromadząca się krew i płyny tkankowe prowadzą do zna­cznego opóźnienia gojenia i są jed­ną — z głównych przyczyn łatwości powstania powikłań. Doszczętne usu­wanie tej wydzieliny jest warunkiem zadawalających rezultatów operacji urologicznych. W latach 50 zastoso­wano czynne odsysanie wydzieliny z rany po doszczętnym odjęciu sutka (Murphey, Fafl). W 1954 r. Redon opracował urządzenie do odsysania ran w podciśnieniu i zastosował je z doskonałym skutkiem w chirurgii ogólnej. Doniesienia polskich chirur­gów potwierdziły przydatność czyn­nego odsysania w chirurgii ogólnej i kostno-stawowej (1, 2, 3, 5, 6, 9, 11). Pośród urologów zagadnienie to op­racowali Michałowski, Modelski i Bie­da (7, 8), stosując rurki Redona pod­łączone do butli wodnej a więc wy­korzystując podciśnienie stałe. Świe­siulski i Nowiński (10) donieśli o bar­dzo dobrych wynikach drenażu ssą­cego w prostatektomiach.

W Klinice Urologicznej stosowa­liśmy początkowo zestawy ssące typu Redovac z rurkami polietylenowymi o różnej średnicy, Od pewnego czasu stosujemy zestawy krajowej (4), za­wierające rurki polietylenowe o średnicy 3,1 i 5,3 mm., łączniki z polie­tylenu oraz butelkę zaopatrzoną w na­krętkę ze wskaźnikiem podciśnienia. Wspomniane rurki są na końcu dziur­kowane. Podczas operacji wykłuwamy te rurki poza linię szwów używając bardziej przydatnego bagnetu pomy­słu jednego z nas (ryc. 1), oraz łą­czymy z butelką zestawu. Zasadą dzia­łania zestawu jest malejące podciś­nienie w miarę wypełniania się butli płynem przyrannym, warunkiem po­prawnego odsysania jest szczelne ze­szycie powłok oraz zmiana butelek, a więc utrzymanie działania ssącego. W okresie pooperacyjnym ilość wy­dzieliny przyrannej szybko się zmniej­sza. Postępowanie ssące kończymy usuwając rurkę, gdy przez 2 doby ilość płynu jest śladowa.

Spostrzeżenia własne obejmują 82 chorych, wśród których 23 było ope­rowanych z powodu kamicy nerko­wej, a 18 z powodu kamicy moczo­wodowej. U 4 innych chorych wy­cięto nerkę zmienioną nowotworowo. U kolejnych 31 chorych otwierano pęcherz moczowy, z tego u 23 wykonano przezpęcherzowe wyłuszcze-nie gruczolaka stercza. Pozostali cho­rzy byli operowani z powodu guza jądra (3), okołoaortalnych przerzu­tów nowotworowych (1), przetoki mo­czowodu (1) i oskalpowania prącia (1).

I. W grupie 23 chorych operowanych z powodu kamicy nerkowej przeciętna ilość odessanej wydzieliny przekraczała 150 ml w 1 dobie pooperacyjnej i szybko malała w 2 i 3 dobie do przeciętnie 2 ml odsysanych w 6 dobie pooperacyjnej. Rurkę ssącą usuwano zwykle między 5 a 7 dobą, często łącznie ze szwami. Przeciętna pobytu po operacji wynosi 12,3 dnia.

II. W grupie 18 chorych operowanych z powodu kamicy moczowodowej przeciętna ilość wydzieliny przyrannej była mniejsza niż w grupie poprzedniej, szybko malała w 2 i 3 dobie pooperacyjnej, a w 5 dobie równa 0. Rurkę usuwano w 4 lub 5 dobie pooperacyjnej, przeciętna pobytu w szpitalu po operacji wynosi 9,4 dnia.

III. W grupie 4 chorych nowotworowych u 3 wycięto nerkę, a u 1 wykonano nephroureterectomia totalis z powodu brodawczaka moczowodu. Wzmiankowany chory został zwolniony do domu w 10 dobie pooperacyjnej. U tych chorych zakładano 2 rurki Redona w łożysko uzyskując podobne do grupy I ilości odessanej wydzieliny. Rurki ssące usuwano między 7 a 9 dobą pooperacyjną. U 1 chorego stwierdzono ropienie tkanki pod­skórnej.

IV. Grupa 31 chorych, którym ot­warto pęcherz moczowy obejmuje 23 mężczyzn z powodu gruczolaka ster­cza sposobem przyjętym w Klinice (2). Pośród pozostałych tej grupy kilku było operowanych z powodu nowotworu pęcherza moczowego, 1 był operowany z powodu uchyłka moczowodu ze złogiem, a ostatni w tej grupie był operowany doraźnie z powodu przerwania tylnej cewki moczowej. Chory ten miał założone 2 rurki Redona na kroczu — trzecią nad spojeniem łonowym. W omawia­nej grupie chorych ilość wydzieliny przyrannej w pierwszych dniach po­operacyjnych była znaczna, przekra­czając niejednokrotnie 600 ml na do­bę. Rurkę Redona usuwano zwykle między 6 a 8 dniem pooperacyjnym. Przeciętna pobytu po prostatektomii wynosi 16 dni.

V. W grupie operowanych z innych przyczyn nadmieniamy o chorym z os­kalpowaniem prącia, wyrwaniem mo­szny i rozległym uszkodzeniem skóry lewego uda. Chory ten po doraźnej operacji miał od 2 doby zwykłą cie­płotę i zupełnie suche rany.

Omówienie

We wszystkich V grupach chorych przebieg pooperacyjny był bardzo ła­godny. Tłumaczymy to dużymi iloś­ciami odessanego moczu i produktów rozpadu tkankowego, które były z ło­żyska operacyjnego doszczętnie usu­wane. Utrzymywane podciśnienie w ranie likwidowało poza tym mar­twą przestrzeń, a zbliżając ściśle ku sobie tkanki uniemożliwiało jedno­cześnie utworzenie się zacieku moczo­wego będącego ogniskiem zakażenia. Opatrunek w okresie pooperacyjnym z reguły nie zmieniano aż do zdjęcia szwów, rany były suche, gojenie do­raźne jak po tzw. czystych operacjach. Wyjątkiem był jednak nieraz prze­bieg gojenia po prostatektomii. Ro­pienia z ranki po rurce Redona u żad­nego chorego nie stwierdzono.

Wnioski

1. Odsysanie w podciśnieniu jest przydatne w urologii skracając znacznie okres pooperacyjny i prowadząc do doraźnego gojenia rany.

2. Brak wycieku moczu i płynu tkankowego z rany daje istotne oszczędności materiału opatrunkowego i znacznie upraszcza pielęgnację chorych.

3. Krajowe zestawy do ssania w podciśnieniu są proste w użyciu, łatwe do wyjałowienia i działają niezawodnie pod warunkiem szczelnego zeszycia powłok.

piśmiennictwo

  1. Berner J., Czajkowski J., Kujawski R., Serafin B.: Stale odsysanie wydzieliny w lecz-niu niektórych ran operacyjnych. Wiad. Lek., 1972,25, 17.
  2. Dąbrowski W., Har A.: Sączkowanie śsąco-płuczą:e jamy otrzewnej w ostrym zapaleniu trzustki. Pol. Przeg. Chir., 1973,45, 23.
  3. Drzewiecki K, Świtka S.: Zastosowanie odsysania ssącego w leczeniu ran po operacjach dużych przepuklin jamy brzusznej. Pol. Przeg. Chir., 1972, 44, 289.
  4. Grabowski S.: Krajowa aparatura do leczenia ran w podciśnieniu. Pol. Przeg. Chir., 1968, 40, 241.
  5. Jankowska E., Rzepecki J.: Leczenie ran operacyjnych przez drenowanie w podciśnieniu. Wiad. Lek.,,1970, 23, 1085.
  6. Masse CL, Kuś H.: Drenaż ssący w chirurgii. Wiad. Lek. 1966, 19, 971.
  7. Michałowski E., Modelski W.\ Drenaż ssący w operacjach urologicznych. Pol. Przeg. Chir., 1962, 34, 543.
  8. Modelski W., Bieda J.: W sprawie drenażu ssącego po nadłonowej prostatektomii Pam. X Zjazdu PTU — Szczecin — 1966.
  9. Noczyński L.: Leczenie zapalenia kości me­todą ssąco-płuczącą Redona ze zwiększonym ujemnym ciśnieniem. Pol. Przeg. Chir., 1975, 47, 163.
  10. Swiesiulski S„ Nowiński A., Milewski J.: Drenaż ssący przestrzeni przepę-cherzowej po nadłonowej prostatektomii. Pol. Przegl. Chir., 1971,43,387.
  11. Trojan J., Badach-Rogowski W.: Zasto­sowanie podciśnienia w leczeniu ran chirurgi­cznych. Wiad. Lek., 1972, 25, 1159.
  12. Twardosz WL, KrollJ.: Ein Beitrag zur suprapu-bischen Prostatektomie. Zschr. f. Urol. U. Ne--phrologie ( w druku).

adres autorów

Klinika Urologiczna AM
ul. Przybyszewskiego 49
60-355 Poznań